Weszliśmy do jej gabinetu. Oboje nieźle wkurzeni na siebie. W koncu nazwał mnie KURWA!!
-Siadac! *powiedziała spoglodajac na nas *Nigdy w mojej karierze nie miałam jeszcze utalentowanych, zdolnych, tak intrygujacych osób jak wy. Po raz pierwszy dwójka osób którzy tak świetnie prowadzą zespóły. Są kapitanami, na scenie potrafią zmienic się w kochanków mimo że się nienawidzą. * W tym momencie spojrzeliśmy na siebie, niby sie nienawidziliśmy ale ja byłam w nim zakochana. .
-Bo Pani ma za duży staż w tej szkole * powiedziałam zakładając ręke na drugą.
-lepiej się nie odzywaj!, nigdy nie było tak żeby chłopak tak brzydko mówił na dziewczynę!! No i odwrotnie.
-No to chyba jest Pani ślepa * powiedział Kastiel, nie co zawiedzony ufnaścią że w tej szkole są ideały.
-Ciebie też wole nie słyszec *powiedziała * O co wam tym razem poszlo?, Lili ma okres?. Zabrakło podpasek i czekolady w całym mieście?
-Bardzo śmieszne kurwa! * powiedziałam bo to rudzielca rozśmieszyło.
-Bo ukradła mi portfel i pieniądze *powiedział Kastiel tak ty kurwo grasz, tak sobie pomyślałam po czym powiedziałam.
-Wziełam sobie pieniądze za to co on zrobił wczoraj.
-A co takiego zrobił? *zapytała
-Włożył serek do mojej szafki i rozłał mi książki i zeszyty musiałam sobie iśc kupic.
-To fakt, wozny mówil że leżał książki w koszu *powiedziała jakby do siebie *Dobrze, w takim razie ty za kracież *powiedziała do mnie *wylądujesz sobie w kozie.
-Już siedze...?
-To posiedzisz kolejny tydzień! * powiedziala wkurzona na mnie. Spojrzała na rudzielca * A Pan się niech nie cieszy posiedzi sobie pan z panna Scruut również w kozie. Za niszczenie rzeczy koleżanki. Posiedzicie sobie po lekcjach o której kończycie? *żadne z nas nie odpowiedzialo. Spojrzała do wielkiego segregatora. *Kasitel Cassas o do 14:40 a pani Scruut do 15 . Z tego co widzę ratują panne jezyki . W takim razie posiedzicie sobie dzisiaj od 15 do 19 . Musze zmienic te plany, bo nie ma jak was karac. *powiedziala po czym nas wyrzuciła nas na lekcjie. Poszliśmy nie odzywajac się.
W każdym dniu siedzieliśmy w kozie bo nie potrafiliśmy ze soba wytrzymac. A co mialo być teraz kiedy zamknęli nas razem w klasie?. Ja otworzyłam książkę na geografi dokładnie na Azji i czytałam o niej, w ostatniej lawce od ściany. On siedział w pierwszej od okna i również coś czytał. Do tego ese, ale ja skupiałam się na tym co mam umiec. Do szcześcia i odwalenia się pani w srode brakowało mi tylko Lodowców i ludności.
-Czy jak będę zdawac tą Europę to o wszystko pyta? *nagle uslyszałam głos, jednak go olałam jak prawdziwego Kastiela. Jednak podszedł do mnie i wyrwał mi książkę z dłoni. Zmierzylismy się wzrokiem. Wyrzuł ją za siebie a ja wstałam i..... .
Możesz dac mi spokój!!! |
-Możesz dac mi spokój? * zapytałam
-nie nie mogę zadałem Ci pytanie! , i licze że odpowiesz!!!
-Tak?, ja też na coś licze i jakoś tego nie spełniasz ! *krzyknęłam
-Ciekawe czego nie spełniam!
-Miałeś się odemnie odwalic a jak na razie to nie potrafisz ze obejści be ze mnie
-Śmieszna jestes! *powiedział wkurzony
-Jeśli ja jestem śmieszna to co ty tutaj robisz * powiedziałam wywalając mu książkę na podłogę i wracając do lektury. Odszedł nie zwracając już żadnej uwagi na mnie.
Nastpenego dnia wchodząc do szkoły strasznie się dnenerowałam. Uczyłam się z nim ale mimo to martwiło mnie że da coś czego nie będę potrafiła wyjaśnić. Weszłam razem z Rosalia tym razem która w końcu stwierdziła ze wraca do szkoły. Bo bez niej siedze tylko w kozie z tym osłem.
Usiadłyśmy obok siebie ona coś się uczyła a ja spoglodalam na tablice, co ta babka tym razem wymysli.
-Czesc idiotko *zaczął kastiel
-Spierdalaj *powiedziałam nadal,. patrzac na przód.
-uhu… a miedzy wami jaka miłośc *powiedziała Rosalia.
-Proszę was dzisiaj jednak o spokój !! *powiedział wkurzony Lysander *Chciabym zrobic próbe z jednymy i z drugim. *Spojrzałam na niego i już chciałam szczekac jednak weszła pani.
-Dzień dobry, Lili zapraszam do pierwszej ławki *powiedziała
-No w koncu ktoś ją ustawił *zamruczał pod nosem Kastiel, a Lys spojrzał na niego oczami zabujcy.
Lys |
-Kto taki mądry? *powiedziała
-Kastiel Cassas nasze nowe odkrycie proszę pani *powiedzialam a nauczycielka spojrzała na mnie i na niego.
-Ah tak, jak miło że w koncu się Pan pojawił.
-Ja tez się ciesze z tego powodu
-Oho, jaki wyszczekany, jest was wiecej?, bo nie potrzebuje kolejnego wyszczykaneo ucznia. Mam dośc po Lili. Lili przykro mi że nie jesteś jedyna. Mamy tutaj damską i meską wersje Lili Scruut * Klasa zaczeła się śmiac.
-Zatwierdzam pania w przekonaniu że jestem jedyna w swoim rodzaju
-No i dzięki bogu nie wytrzymał bym z jeszcze kilkoma idiotkami *powiedział kastiel. Lysander chwycił się za głowe.
-ZAMKNIJCIE SIĘ !! *krzyknął a nauczycielka spojrzała na niego podejrzliwie.
-Czyżbyś Lili była tylko taka miła nie tylko dla mnie? *powiedziała kiedy usiadłam przed nią.
-Nie pania nawet trawie. Jego już nie nawidze.
-Trawisz mnie?, jak miło, naprawde nie spodziewałam się takiego wyznania.
-Ja tak samo wstydzi się *powiedział Kastiel
-Chodz do 1 ławki do twojej przyjaciółki *nie chciał się ruszyc *NATYCHMIAST BO WYLODUJECIE U DYREKTORKI!
-Jestem tam codzienie jakoś nie będzie mi przykro z tego powodu *powiedział bardziej do siebie. Nauczycielka się wściekła.
-No to bardzo dobrze. Wszyscy oprocz Kastiela piszą. Wszystkie Pańswta i Stolice Azji przypominam jest ich 48. *powiedziala zerkając na mnie * pamiętać dopiero po 50% zdajecie u mnie. 2 pytanie Nazwa
Podział polityczny Azji
Państwa AzjiTerytoria zależne Państwa nieuznawane
Regiony Azji
Regiony polityczno-gospodarcze według ONZ
Regionalizacja fizycznogeograficzna Azji
Warunki naturalne
Ukształtowanie poziome
Ukształtowanie pionowe
Budowa geologiczna
Strefy roślinne
Stosunki wodne
Rzeki
Jeziora
Lodowce
Ludność
Religia
No i do dziela *powiedizala a my zaczęliśmy pisac. * A ty Kastiel Państwa Europyu ukośnik 46. U ciebie to jest jedna ocena *powiedziała spoglodajac na niego Pomyliś 6 nie zdany egzamin. A drugi egzamin to mapa, zdasz jak wszyscy skończa egzamin. No to Kastiel pytania Z Europy.
Nazwa i charakter Granice Europy Dane geograficzne Linia brzegowa
Akweny otaczające Europę Typy wybrzeży europejskich Ukształtowanie powierzchni Niziny
Wyżyny i góry Budowa geologiczna Wulkanizm Gleby Klimat Strefy klimatyczne
Temperatura Opady Wody Rzeki Jeziora Lodowisko przyrodnicze Szata roślinna Świat zwierząt Ludność Lodowce Gęstość zaludnienia Języki Religie Chrześcijaństwo.
Zaczeliśmy pisac, miałam nadzieje że gnojek nie zda. Jednak okazało się że…
-No proszę stolice zdali wszyscy z 2a. Razem z Kastielem który napisał wszystkie *powiedziała spoglodajac na niego. *Pyskowac potraficie ale uczyc się jeszcze bardziej. *Powiedziala zadowolona. Wyszliśmy z sali. Cała nasza czwórka poszla na swoje zajecia. Żebym tylko nie pokłociła się z nim. Modliłam się. Nie chce dzisiaj siedziec kolejny raz w kozie. Przez tego dziada.
-Zachowuj się bo nie chce wylodowac przez ciebie w kozie! *powiedział mierząc mnie wzrokiem. Nie odpowiedziałam mu bo zarumieniłam się i zwiałam. Przecież ja o tym pomyślałam. Poszłam na lekcjie Wosu. Jedne z najgorszy lekcji bo pelno definicji i nauki. Jednak poprzedni egzamin zdałam.
Usiadłam i czekłam na pytania Pana profesora.
-Pytania na dzisiejszy egzamin *powiedział spoglodajac na nas
1)Ustrój polityczny Republiki Francuskiej Terroryzm ,
2)Ustrój polityczny Republiki Federalnej Niemiec,
3)Partie polityczne Państwo w teorii Platona i Arystotelesa
4)Ustrój polityczny Wielkiej Brytanii,
Zaczeliśmy pisac. Ja jednak zanim rozpoczęłam pisanie spojrzałam przez okno, czemu to cholerstwo musimy pisac co miesiąc?. Niby to te pierwsze początkowe. Napisałam jednak wszystko co przeczytałam w książkach. Nie przejmowalam się co będzie. Dwa przedmioty mialam z Glowy. I tak mógłby zakończyc się mój dzien ale jeszcze pisałam dzisiaj z Chemi, Biologi, Matematyki i Polskiego. Czyli 6 przedmiotów zostało jeszcze 4 przedmioty. Niby te lepsze jednak dalej się denerwowałam. Miały być nastpenego dnia. Kiedy chciałam wyjści na dziedziniec drzwi zablokował mi Kastiel całując się, z jakaś dziewczyną. Kim ona była?. Pff..
Zabawka & Kastiel |
Owinełam ręce, krzyżując na piersi i spoglodajac na nich. Widziałam że Kastiel ma otwarte oczy..
-Biedactwo * powiedziałam głośniej.
-Lili!! * ktoś krzyknął za mną, spojrzałam się w tył, przerywając ciekawy film dokumentalny ,,panienki Kastiela’’
-Ken * uśmiechnęłam się na jego widok.
-No cześc.... * Spojrzał na nich. * mogę się zabrac z Toba?
-Jasne, ale jadę jeszcze do pralni, jeśli Ci to nie przeszkadza?. * zaśmiał się do mnie. Po czym oboje wróciliśmy do filmu dokumentalnego. * A tutaj widzisz film dokumentlany Życie buntownika * powiedziałam wskazując na papuszeki nie rozłaczeki....
-Ciekawe ciekawe tylko moje pytanie brzmi czy ta laska się nie udusi.
-No szkoda by było ładna nie..>?* powiedziałam a Kentin przytanknał..
-Chodzi do klasy ze mną. * Dziewczyna oberwała się od buntownika. Obydwoje spojrzeli na nas.
-Musicie przeszkadzac? * zapytała zażenowana.
-Tak, dobrze Ci zrobi przerwa jesteś czerwona jak burak. * powiedział Ken
Lil & Kastiel ,, Kiedyś byłeś lepszy ... '' |
-To on prawda?
-Co? * powiedziałam zakładając pasy i odpalając samochód.
-To ten który skradł twe serce a potem pa
-Tak to on dokładnie Ken ale spokojnie * powiedziałam ruszając z szkoły, spojrzałam na lusterko patrząc ciagle na główne wejscie do szkoły * To minęło teraz jest inaczej…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz